Komentarze: 3
On: I co? Pojedziemy razem ?????
Ona: ........
On: No pooowiedź!!! POOJEDZIEEEEMY?????
Ona: Pod warunkiem, że będziemy się pieprzyć jak króliki!
On: (uśmiech)
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
On: I co? Pojedziemy razem ?????
Ona: ........
On: No pooowiedź!!! POOJEDZIEEEEMY?????
Ona: Pod warunkiem, że będziemy się pieprzyć jak króliki!
On: (uśmiech)
Dzień zdecydowanie toksyczny. Może to dziwnie zabrzmi, ale przez caly czas czulam taką gigantyczną chmurę nade mną.
Coś a'la zle przeczucia...
Tym dziwniejszy, bo nie dzialo się tak jak jest z reguly czyli najpierw zly humor a potem te ciemne chmurzyska i nic nie pasuje, ale wręcz odwrotnie...
Na poczatek te przeczucia że coś "zlego wisi w powietrzu" a dopiero na podstawie tego lęki, obawy i kiepskiej jakości samopoczucie.
Po jakimś czasie jakby ręką odjąl...
Naprawdę nie jestem w stanie tego wyjasnić...
...ale wrażenia jakieś negatywne.
w koncu nikt z nas chyba nie lubi się bać dla samego strachu
może dla wyższego poziomu adrenaliny
i tego pobudzenia
ale nie dla samych lęków
Teraz już jest dobrze. :)
Różowe okulary się znalazly. Leżaly obok Niego na lóżku. On trzymal na nich rękę aby nie zabral mi ich ktoś spragniony naszego nieszczęścia.
Śpij dobrze, Sloneczko...
*She*